04.04.2022, 08:42
Batalie kwalifikacyjne do światowego czempionatu zazwyczaj są powiązane z gigantycznymi emocjami. W przypadku rywalizacji europejskiej jest niesamowicie intrygująco, gdyż na światowe mistrzostwa zakwalifikować się może wyłącznie 13 reprezentacji. Warto też mieć na uwadze fakt, iż w ubiegłej dekadzie poziom piłkarski dość mocno się wyrównał. W praktyce oznacza to, że nawet teoretycznie gorsze drużyny będą mogły urwać punkty lepszym zespołom. Misją selekcjonerów jest to, żeby przygotować graczy na starcia z każdym rywalem. Na pewno fenomenalną nowina jest to, że niedługo kibice futbolowi będą mogli w pełni wrócić na trybuny. Dzięki temu spotkania kwalifikacyjne będą znacznie bardziej pasjonujące. Holenderska drużyna oraz Turcja spotkały się ze sobą w 7 kolejce kwalifikacyjnych potyczek. Te dwie kadry do tego spotkania były czołowymi faworytami do tego, by toczyć bój o kwalifikację z lokaty numer jeden. Tak zadziwiającego wyniku w tym meczu bez wątpienia nikt nie oczekiwał.
Drużyna narodowa Holandii posiadała w swoim składzie Memphisa Depaya, który w tym sezonie prezentuje wysoką dyspozycję. Po przeniesieniu się do Barcy skrzydłowy z Holandii prezentuje się świetnie i jest szansą fanów klubu na to, iż Barca zdoła wygrać jakikolwiek puchar. Podczas spotkania z tureckim zespołem właśnie Depay Memphis okazał się najskuteczniejszym zawodnikiem na placu gry. Piłkarz FC Barcelony zdobył trzy trafienia i dołożył do tego decydujące podanie przy bramce partnera z zespołu. Warto uświadomić sobie to, iż to są z pewnością fantastyczne statystyki w starciu z tak ciężkim oponentem. Holenderska narodowa drużyna w rozrachunku końcowym ograła Turcję rezultatem sześć do jednego.
Brak komentarzy