ostatnia prosta kwalifikacyjnych zmagań do mundialu w wykonaniu polskiej reprezentacji piłkarskiej była zaskakująco słaba i ciężko temu zaprzeczyć. Zawodnicy z Polski ostatecznie byli w stanie zapewnić występ w barażach, jednak z za dużą obojętnością przystąpili do starcia z kadrą narodową Węgier. Polegliśmy i przez to nie byliśmy uprzywilejowani przy losowaniu pojedynków barażowych. Wylosowaliśmy całkiem nie trudną ścieżkę barażową więc jednak mamy sporo szczęścia. Oponentem numer jeden polskich graczy okazała się kadra narodowa Rosji, która na zeszłych światowych mistrzostwach dotarła do czołowej ósemki. Był to bez najmniejszych wątpliwości genialny wynik dla piłkarzy trenera Stanisława Czerczesowa, jednak po tych mistrzostwach ich gra nie układała się za dobrze. Chociażby dlatego możemy rozmyślać, że damy radę ugrać promocję do meczu finałowego barażowego turnieju o miejsce na światowym czempionacie w Katarze.

Na selekcjonera kadry narodowej Polski Paulo Sousę chwilę przed rozlosowaniem par barażowych runęła olbrzymia fala krytyki za wyjściową jedenastkę, którą zdecydował się grać w starciu z węgierskim zespołem. Szerokie grono ekspertów przed ważnymi meczami rozmawiało nad kwestią tego, by sięgnąć po zupełnie nowego trenera. W rozrachunku końcowym Portugalczyk zachował swoją pracę i warto pamiętać o tym, iż miał w trakcie losowania bardzo dużo szczęścia. Zdołaliśmy uniknąć choćby niezwykle nieprzyjemnej batalii z włoską drużyną narodową, czyli obecnie urzędującymi czempionami Europy. Jeżeli uda się nam pokonać narodową kadrę Rosji to w ostatnim spotkaniu toczyć bój będziemy na Stadionie Narodowym w Warszawie ze zwycięzcą meczu między narodową drużyną Szwecji, a czeską reprezentacją narodową. Bez żadnych wątpliwości spotkanie z piłkarzami Szwecji byłoby niesamowitą okazją do odegrania się za przegraną wynikiem 2:3 na Euro 2020. Dobrze zrozumieć to, iż spotkanie z Rosją nie będzie dla naszych piłkarzy zbyt proste. Jeśli rozmyślamy o awansowaniu na światowe mistrzostwa w Katarze to polska narodowa drużyna będzie musiała wspiąć się na wyżyny własnych umiejętności futbolowych.